czwartek, 20 grudnia 2012

Prawie Swiateczna

Moje Boze Narodzenie jest zupelnie inne.
Balwany z porcelany opalaja sie w sloncu.
Siedzimy w domach ze strachu przed upalem .
Jemy na pol zamrozonie krewetki.
Nikt nie ma ochoty na goracy barszczyk z uszkami.
I tylko my Polacy obchodzimy tutaj Wigilie Bozego Narodzenia.



Z okazji nadchodzących Świąt Bożego
Narodzenia pragnę przesłać Wam Kochani
najserdeczniejsze życzenia. Niech
nadchodzące Święta będą dla każdego z Was
niezapomnianym czasem spędzonym
bez pośpiechu, trosk i zmartwień.

sobota, 3 listopada 2012

J & J

Ja i moja siostra Janina & Jadwiga.
Dzisiaj postanowilam proklamowac Dzien Siostry. No wlasnie czemu nie, jest dzien dla matek ,ojcow,babci dziadka i nawet kundelka,nie wspomne o kobietach. Sistra to czlonek rodziny,ktory z wiekiem staje sie nam najblizszy. Jak jestesmy mlode to nie mamy czasu na specjalne sentymenty,rywalizujemy wszystkim czym sie da.Dopiero kiedy zostajemy same,bo dzieci odeszly  zajac sie wlasnymi sprawami - my siostry zaczynamy pomalu odkrywac sie na nowo.






Jak dobrze miec Cie siostro !

czwartek, 25 października 2012

Niedziela z miskami







Niedziele spedzilam w  Yanchep  National Park.  To tylko godzina jazdy samochodem od mojego miasta. Pogoda spacerowa,bo ponizej 30 st. Koale   na drzewach w pozycjach  uspionych .

czwartek, 4 października 2012

dog sitter

Tak moi kochani,jestem profesjonalna opiekunka psow. Zawsze kochalam psy i byly w moim domu,obecnie kiedy jestem juz na eneryturze nie mam na stale psa.Moj tryb zycia nie pozwala mi na to. Uwielbiam podroze i nie wyobrazam sobie aby moj pies przebywal przez pare miesiecy  na lasce obcych mu ludzi.
Opiekuje sie malymi pieskami w moim domu. uwibie to zajecie,psiaki bardzo szybko przyzwyczajaja sie  do mnie i razem jest nam dobrze,one pozwalaja mi na zdrowy tryb zycia,bo musze trzy razy na dzien pobiegac z nimi,ponadto mam dodatkowe pieniachy na wojaze.Wlasciciele pieskow spokojnie  spadzaja  urlopy a ja mam radoche. Uwielbuam fotografowac te wspaniale mordziaki. Oto kilka moich podopiecznych.






środa, 12 września 2012

A' propos wiosny

Jak juz mowilam wczesniej to bardzo piekna pora roku,moja ulubione. Czasami jest tak,ze mam dwie wiosny w ciagu roku. Tak bedzie  w roku 2013,bo wyruszam do Europy w kwietniu i wracam  na moja australijska wiosne. Dzisiaj buszowalam nad wielkim jeziorem.Labedzie  wyprowadzaja juz swoje maluchy.Ja marze o zobaczeniu mlodych ibisow,ale jeszcze nigdy nie udalo mi sie,one maja gniazda daleko na bagnach. Jest cudownie zielono,wszystko kwitnie jak szalone,stapam jak po pieknych dywanach.





 
zielony to moj ulubiony kolor
 

sobota, 1 września 2012

Wiosna- pora radosna

tak,tak to australijska wiosna


dzisiaj jest pierwszy dzien wiosny,pogoda  dopisala i juz jest cudownie.
Jutro ma padac,ale my potrzebujemy deszczu i lubimy jak pada.

czwartek, 30 sierpnia 2012

Moja wiosna pachnie frezjami

Dzisiaj wybudzilam sie z zimowego snu.
Dzien bez deszczu i w poludnie 24 stopnie. Wybralam sie z siostra na frezje.
Dzikie frezje porastja australijski busz,dla mnie to najwspanialszy widok. Narazie bardzo niesmialo,ale za tydzien to bedzie raj na ziemi.



W moim domu terez pachna frezje i tak bedzie przez okolo 2 tygodnie.
I jak tu nie kochac zycia.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Opetalo mnie

No wlasnie dostalam kota na punkcie kiecek.Nidgy nie bylam za kieckami.Nawet  slub bralam w portkach  i dwie ciaze  przelatalam w nich.Jeszcze dwa lata temu mialam tylko dwie sukienki  i dwie spodnice,ktorych prawie nigdy nie nosilam. Przez ostatnie dwa miesiace kupilam piec sukienek i uszylam trzy .Lubie szyc,choc nie jestem krawcowa,ale od dziecka szylam i jestem bardzo zaprzyjazniona z BURDA.Najbardziej lubie szyc z dzieniny,takie male przy ciele.
ta sukienke uszylam z mysla o nadchodzacym lecie



sobota, 4 sierpnia 2012

Znowu starsza

Moje kolejne urodziny
co robilam...
przyjmowalam zyczenia,kwiaty
goscilam tych ktorzy mnie kochaja i maja jeszcze czas dla mnie
wypilam  o jedno wina za duzo
wiem,ze zycie nigdy sie nie konczy,gdy chcemy sie nim cieszyc
narobilam wiele glupstw
nauczylam sie wiele
wychowalam dwoje dzieci
kochalam
bylam kochana
nadal jestem kochana / czuje to/
niewazna jest liczba lat
wazne jest to jak zyjemy
moje prawdziwe,doceniane zycie zaczelo sie po czterdziestce
nauczylam sie cieszyc z tego co mam
zrozumialam Balzaka dlaczego kochal kobiety dojrzale
jak by ktos pytal to jestem miedzy 64 rokiem mojego zycia a koncem
sluchalam Billy Joel -/ Pianoman specjalnie dla Was/ bo on byl cale zycie ze mna
upieklam Pavlowa z czeresniami

http://youtu.be/HVKtL9VU8rQ

i jak tu nie kochac zycia !!!!!!

czwartek, 26 lipca 2012

W parku nad rzeka Swan

Lipiec to najbardziej zimny miesiac w Australii,ale to tez miesiac kwitnienia plonacych drzew / Flame trees/. Te wspaniale drzewa kwitna w zimie,a letem  maja wielkie liscie,dajace upragniony cien.Lubie moja zime,jest taka soczyscie zielona i spacer nad rzeka to sama przyjamnosc. Zapraszam.
Zdjecia robilam ok.10-tej rano,park  nalezal tylko do mnie.


Za drzewami  Casino



To jedna z wielu wspanialuch rzezb, nie moglam sie oprzec.





piątek, 20 lipca 2012

Moja zimowa ciuchlandia

Za dwa tygodnie koncze 64 lata i nikt nie jest w stanie przekonac mnie,ze ubieram sie niezgodnie z wiekiem. Uwielbiam jeansy,to podstawa mojej garderoby. W mojej garderobie nie ma czegos takiego jak podomka. W domowym zaciszu nosze  bardziej wygodne ubrania,ale nigdy nie sa to stare ciuchy typu rozciagnietego dresu. Makijaz to podstawa dobrego samopoczucia. Ja jak dobrze wygladam,to dobrze sie czuje.Nigdy nie ubieram sie na sile z moda, poprostu  wybieram to w czym czuje sie dobrze.
Najwazniejsze to cieszyc sie zyciem i nie dac sie zaszufladkowac. Moja zimowa ciuchlandia, bo mam zime,letnia bedzie jak u Was bedzie zima.













Najwazniejsze to umiec sie smiac z siebie.