Australijska zima to pora dojrzewania cytryn , pomaranczy,mandarynek i wszelkich cytrusow.
Moja mandarynka pierwszy raz w tym roku ma owoce,sa malenkie i troche kwasnie,ale to tak zawsze za pierszym rezem.
Zima to pora roku ktorej nie cierpie.Moja australijska zima jest dla mnie bardzo trudna. Zimno i mokro. Marzy mi sie zapadnięcie w zimowy sen. Jedyna moja radosc to palace sie swiece.Pozdrawiam.