
Kazdy ma marzenia,czasami tak siedze i marze jak to by bylo dobrze:
powrocic do lat 70-tych
zabrac Europe do Australii

.
poplywac z tygrysami,

zlapac zlota rybke,
choc raz poczuc sie jak gwiazda,
,

polezec na pieniachach

przytulic sie do Richarda Gere
i miec wspanialy olejny portret z kotem.
Wiem jedno,marzenia pomagaja w zyciu i jak sie tak bardzo chce to wiele sie spelnia. Zycze wszystkim aby sie spelnialy.
Tak, marzenia się spełniają....dobrze pomarzyć....oj!też bym chciała do lat 70-tych....super zrobione....bardzo pomysłowo. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńmasz absolutna racje co do marzen, ludzie bez marzen sa nieszczesliwi bo nie maja do czego dazyc w zyciu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW charakterze gwiazdy prezentujesz się doskonale - zdaje mi się, że tę sukienkę pożyczyłaś od Barbry Streisand :)Pozdrowionka cieplutkie!
OdpowiedzUsuńPrawie się nabrałam,że "poleżeć z tygrysami"to prawdziwa fotka:)))Za to ta z pieniąchami-wykładka!Znaczy: zabawne:)))
OdpowiedzUsuńlata 70. - boskie!
OdpowiedzUsuńtygrysy zresztą też
i Richard
i...
:-)
pozytywnie tutaj :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
Pani jest cudownie szalona :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, trzeba marzyć to pomaga w wielu wypadkach w przetrwaniu. Sprawia, że mamy SKRZYDŁA!!! Wiem coś o tym bo moje wielkie marzenie ,wydawało się nieosiągalne, spełniło się!
OdpowiedzUsuńZnasz moje marzenie z galerii w Deccorii.
pozdrawiam Pawanna