
Znowu weekend z Claudia.
Wybralysmy sie do parku ,bylo radosnie,cieplo i slonecznie.

Claudia pstrykala,a ja odtanczylam taniec radosci.
To chyba nadchodzi wiosna.



Jutro niedziela,wybieramy sie do krainy ibisow.Ibisy to moje ulubione ptaki, sa troche demoniczne, ale piekne.
Az bije od Ciebie ta radość a u nas siąpi i wieje :(
OdpowiedzUsuńAch! tak po marynarsku:)
OdpowiedzUsuń...i tak trzymaj...
OdpowiedzUsuńwiosna... miło byłoby tak kursować po globie co pół roku na wiosnę tu i tam... no dobra, na zimę ze śniegiem też czasem możnaby wskoczyć :-) ale na jesienne szarugi? o nie!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wiosny!