Mialam wiecej czasu i
podczytywalam wpisy na blogu,rozne ,ale najbardziej poruszyly mnie wpisy
dziewczyn opuszczonych przezmezow. Nie
zebym im nie wspolczula,ale nie rozumie tej wielkiej rozpaczy,bo on sobie
znalazl jakas inna . Niech mu bedzie na zdrowie,napewno szczescia to on tam nie
znajdzie,bo zadna porzadna kobieta nie czepi sie zonatego chlopa. One po czasie zrozumieja,ze nie mogl im zrobic nic lepszego.
Problem chyba nie tylko w tym jak będzie tej osobie, która odchodzi... niech tam będzie jak najlepiej! Problem w tym jak jest tym, którzy zostają :( Generalnie trzeba sobie powiedzieć skoro odszedł, odeszła to nie była nas warta, a w takim razie nie ma co się martwić ;)
W zyciu tak na prawde nie mamy kontroli nad druga osoba i nic ani nikt nie powstrzyma kogos, kto chce odejsc z jakiegokolwiek powodu. Mysle, ze te osoby, kotre placza, placza dlatego, ze zazwyczaj odejscie do kogos innego jest poprzedzone klamstwem i zdrada za plecami. Klamstwo i zdrada zaufania bola niekoniecznie strata kogos, kto zachowal sie tak niegodnie.
Problem chyba nie tylko w tym jak będzie tej osobie, która odchodzi... niech tam będzie jak najlepiej! Problem w tym jak jest tym, którzy zostają :( Generalnie trzeba sobie powiedzieć skoro odszedł, odeszła to nie była nas warta, a w takim razie nie ma co się martwić ;)
OdpowiedzUsuńwlasnie o to chodzi. The show must go on.
UsuńW zyciu tak na prawde nie mamy kontroli nad druga osoba i nic ani nikt nie powstrzyma kogos, kto chce odejsc z jakiegokolwiek powodu. Mysle, ze te osoby, kotre placza, placza dlatego, ze zazwyczaj odejscie do kogos innego jest poprzedzone klamstwem i zdrada za plecami. Klamstwo i zdrada zaufania bola niekoniecznie strata kogos, kto zachowal sie tak niegodnie.
OdpowiedzUsuń