piątek, 5 sierpnia 2011

Kapota budzaca zazdrosc

Kupilam ja we Wroclawiu wiosna w tym roku. Doskonale sie sprawdzila na letnie  popoludnia,a teraz czaruje australijska zime. Musze sie przyznac,ze nigdy nie mialam skorzanej kapoty,jako mloda dziewczyna nie mialam na nia pieniedz,potem byly inne wydatki ,ale wreszcie nadszedl czas szalenstw. Zaszalalam i kupilan az dwie, ta druga to granatowa klasyczna marynarka. 




Czerwiec we Wroclawiu.
Lubie ja bo jest taka orginalna.

5 komentarzy:

  1. Sheba kurtka świetna !
    Ty jak zwykle super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapota ma oryginalny kroj, taka przelamana szalenstwem klasyka, swietny zakup! I zgadza sie, w mlodosci nie mamy kasy na takie ciuchy, potem sa inne potrzeby, az wreszcie mozna sobie pozwolic :) Juz sie nie moge doczekac kiedy przyjdzie moja kolej! :D

    Co zas sie tyczy Mezczyzn, to niestety, ciezkie z nimi zycie, ale obejsc sie bez nich nie da. Ja i tak mam pojetna sztuke, pismo obrazkowe rozumie i pewnych sztuczek (jak np. zamykanie sedesu) go nauczylam. Podejrzewam jednak ze cala populacja ma jakis blad genetyczny, bo zauwazylam ze faceci sie sami nie ucza, ich trzeba nauczyc! Gdyby nie zony, to co trzy dni kupowaliby nowa paste do zebow, bo stara by zeschla na kamien lezac otwarta, a i tak sie nie domysla ze zakretke sprzedaja w komplecie nie dla ozdoby, ale w celach praktycznych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Majeczko ,dziekuje za mile slowa,ale z wiekiem to tak jest,nie mozna go kontrolowa,ale mozna kontrolowac jego wplyw.
    Mrs_L, jesli chodzi o mezczyzn to ja mam odmienne zdanie,ale kochanie to nieistotne,kazdy ma wlasna recepte na zycie. Uwielbiam te twoje perypetie,przypominaja mi moja mlodosc.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Fruwa moja marynara" :-). Bardzo fajna kurtka, moze byc do sportowych strojow i tych bardziej eleganckich tez. Udany zakup.

    OdpowiedzUsuń