wtorek, 26 kwietnia 2011

Dzisiaj mam wolne...

To widok z tarasu na droge ,ktora kazdego ranka maszeruje dla zdrowia.Dzisiaj szlam nia do Schoftland,pieknej wioski ok.3 km do mojego miejsca zamieszkania.

Zegar pokazujacy dobry czas dla mnie

Ta pieknie kwitnaca wisteria (glicynia) ,ktora kojarzy mi sie z Japonia iWietnamem rosnie niemal przy kazdym domu. 

Kasztan mnie zaskoczyl,tak wczesnie?

No i jak tu nie kochac zycia.

Samuela zabrali dziadkowie od strony ojca,az na dwie noce.Ja naraszcie sie dzisiaj wyspalam jak nalezy,to znaczy bez  odnoszenia feceta pare razy w nocy do wlasnego lozka.Corka tak go nauczyla,ze jak tylko sie przebudzi to  moze przybiagac do nich.Ja wolna istota od ponad 20 lat spica sama nie toleruje nawet takiego malego potwora w moim lozu.Ja teraz sie nie dziwie mojej corce,ze nawet nie chce slyszec o nastepnym dziecku.Podziwiam te polskie babcie wuchowujace wnuki i prawnuki,ale dla mnie to nie jest normalne.Ja sama wychowalam moje dzieci i uwazam,ze  teraz nastal czas dla mnie.Kocham mojego wnuka ,ale babcia jest od rozpieszczania,a nie od wychowania.Mam z nim bardzo dobry kontakt., kocham jego rodzicow i pozwolilam im na tygodniowy wyjazd bez malego,aby sobie odpoczeli.Jak tylko wroca to ja odlatuj na podboj Europy,nie moge im siedziec tygodniami,zreszta  Szwajcarie juz dobrze pozwiedzalam przez wczesnijsze pobyty.Dzisiaj rano wyruszylam na piechote do sasiedniej pieknej wioski.Szlam polnymi drogami,aby podziwiac wspanialosci Pani Wiosny. Pare zdjec tego co mnie najbardziej zachwycilo.

10 komentarzy:

  1. Nareszcie wiem ze Wisteria to glycynia. Dziekuje. W Warszawie kasztany jeszcze nie kwitna a matury za pasem. Moze jeszcze zdaza, bo ten tydzien jest wreszcie cieply. Udanych wojazy po Europie.

    OdpowiedzUsuń
  2. widok z tarasu cudowny i te przestrzenie i kolory !!
    Sheba jesteś niemożliwa :) jeszcze dokładnie nie rozpakowałaś walizek , a już Cię gna dalej w świat!! Zazdroszczę i czekam na relacje z każdego, ale to każdego zakątka w który zaglądniesz :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju,gna mnie,bo czasu malo,a tyle jeszcze do zrobienia.Dlugo bede w Polsce,mam tam przyjaciol ,ale gdzie dalej mnie poniesie to nie mam pojecia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Sheba oglądając zdjęcia obok wiem , że na pewno wyruszysz we wspaniałą podróż !
    Prawdziwa z Ciebie Sheba Wędrowniczka :)) Skąd Ty bierzesz tą energię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a w Szczecinie też już kwitną kasztany.
    Moja rodzinka to chyba zawsze była odmieńcami u mnie ciotki i babki też nigdy nie garnęły się do poświęcania się wnukom, rozpieszczać tak, niańczyć nie.
    Jedna z sióstr ojca to wzbudzała ogólne niezadowolenie środowiska bo ona zawsze powtarzała, że wnuki powinny być dla niej a nie ona dla nich. Mają jej pomagać i ją zabawiać:-)Mimo oschłego, szorstkiego charakteru bardzo ją lubię.
    A co wypraw to zazdroszczę, uwielbiam podróżować, zwiedzać, ale obecnie nie mam ani czasu ani środków na wyjazdy i to mnie podbija. Kiedyś los musi się chyba jednak odmienić?

    OdpowiedzUsuń
  6. Balbinko,ja znam polskie reali i wiem jak funkcjomuje typowa rodzina ,dla mnie to jest chore.To wszystko stalo sie przez warunki ekonomiczne,poprostu nie bylo innego wyjscia,babcia musiala zajac sie wnukami.Ja moje dzieci wychowalam sama i nigdy nie mialam zalu do mojej tesciowej,czy mamy .Wieczne pomaganie dzieciom podcina im skrzydla.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sheba zgadzam się z Tobą nie można przeżyć życia za dzieci, gdzieś muszą się zahartować

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie tam gdzie jesteś.Z tymi babciami tak już jest .Też mam podobne dylematy.Pozdrawiam serdecznie i miłej podróży życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sheba - żyjesz stęskniłam sie już za Tobą, wracaj jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń