poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Dogonilam wiosne - wakacje 2011





Przylecialam wczoraj rano do Szwajcarii.Podroz minela mi bardzo dobrze,po 12 godzinach lotu z Singapuru nie czulam sie zmeczona ,a mialam juz za soba 6 godzin lotu z Perth. Zaraz po sniadaniu wyruszylam na spotkanie wiosny. Jest pieknie,juz nie pamietam kiedy widzialam tyle wspanialej,soczystej  zieleni.

6 komentarzy:

  1. Sheba jesteś niesamowita :) i jak zwykle cudowna na zdjęciach ,
    Wnuk słodki jak wiosna ! A teraz baw się !! cudownych bardzooo długich wakacji i pisz dużo -koniecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ooooooooooch!!!
    a ponadto wygląda na to, że wnuk się ucieszył :-)

    nie, jednak większe wrażenie robią na mnie dwie wiosny rocznie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno stwierdzić kto się lepiej bawi. Ty czy wnuk :-)
    Super jesteś!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tylko mam nadzieję, że też będę taka wystrzałową Babcią

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne zdjęcia :) miłych chwil z rodzinką życzę i pozdrawiam świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń