wtorek, 22 lutego 2011

Samuel

Sami urodzil sie 26 kwietnia 2008 w Szwajcarii.Trzymalam go w ramionach jak mial miesiac,to bylo najwspanialsze uczucie.Byc babcia to zupelmnie co innego niz byc matka.

wnuczek jest zawsze najpiekniejszy na swiecie,porownujemy go z rodzicami i jak by nie bylo zawsze jest naj,naj.

jako,ze babcia z Australii,samuel wylegiwal sie na skorze z kanguratu juz ma trzy  miesiaca i pora pozegnania - babcia wraca do domuno to sobie pogadalas babciu.....

tylko z wnukiem ma sie czas na relaks,bo wszystko zrobia przy nim mama i tata,a babcia tylko rozpieszcza.
W Szwajcarii jest taki zwyczaj,ze na czesc urodzin dziecka przyjaciele i rodzina stawia choinke przy domy.Stoi ona przez ponad pol roku .To piekny zwyczaj,widzialam takich choinek bardzo wiele w miastach i wsiach .
tutaj wciaz przybywa imion i rodzice nie moga sie doczekac,kiedy  ich maluchy zobacza gdzie przyszly na swiat.

5 komentarzy:

  1. O tak!...całkiem co innego...ja to wiem...ale śliczny chłopczyk Sheba...pozdrawiam cieplutko...mrozi u mnie ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sami od samego początku był śliczny, wiadomo, good-looking parents :-) Bardzo fajna ta ściana z imionami, w Szwajcarii mają fajne pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  3. no niestety, z perspektywy mamy podobienstwa nie dostrzegam :-( ale nie widze tez niezaprzeczalnego ponoc podobienstwa do taty, wiec nie mnie oceniac. jedyne podobienstwo, jakie dostrzegam we Franiu, to do Jacka Nicholsona :-) jak mu się włoski odpowiednio zmierzwia...

    a pomysł z choinka i z ta sciana swietny!

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe to ... z tą choinką :) fajny wnuczek, ja na razie jestem mamą i mam dzieci z 2005 i dwójkę z 2007, mam nadzieję,że też będzie mi kiedyś dane być babcią,... taką super babcią jak TY :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zwyczaj nigdy nie słyszałam. Hm ja chyba nigdy nie zdarzę być babcia mam 40 lat a córka 5, lipa jakaś ale może :-)

    OdpowiedzUsuń