czwartek, 17 lutego 2011

Nadal romantycznie

To jest Krystyna - jedna z kolekcji moich lalek.Dzisiaj byla moja inspiracja na letnia stylizacje.

Prosze sie nie obawiac,dzisiaj bedzie tylko ta jedna.

To malenstwo to moja pierwsza zrobiona wlasnorecznie.


Ta kiecka ma juz chyba z 10 lat,ale ma ogromny potencjal i nie wymaga prasowania.

wszystko przez te buty



To jest Pinda - ona bedzie mnie inspirowac jak juz calkiem posiwieje,moze do tej pory zdaze ja ubrac jakos  stosownie do wieku,czyli po swojemu.

6 komentarzy:

  1. jak sama ja zrobiłaś, nie wierzę. Pinda super

    Jednak najbardziej w oko wpadły mi Twoje buty a myślałam, że nie lubię białych butów. A tutaj taka niespodzianka, lubię białe glany.

    Zawsze miałam przed oczami stronę http://bialekozaczki.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. ...ale się fajnie bawisz!...biel to jest TO....buty super szkoda ,że nie dla mnie...kiecka też super i czapka....wyglądasz świetnie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapitalne buty, śliczna kiecka, ale przede wszystkim klimat tych zdjęć! Tego pokoiku! A lalki są...jak żywe :D

    OdpowiedzUsuń
  4. I admire your love for life, która wylewa się z tych zdjęć! I Twoje nowe bucięta I love też :) Fajnie było znowu Pindzię zobaczyć, mam nadzieję, że ona się nie pokłuła tym kaktusem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda Pani fantastycznie.......widać,że dobrze lubi się Pani bawić i pięknie wygląda w kazdej odsłonie....ciekawa jestem kto robił fotki Pani ....

    miłego niedzielnego wieczorku....

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziekuje dziewczyny,za mile slowa.Wszystko robie sama w 100 procentach.Wypelnianie mojego zycia to jest teraz moje zajecie ,nie dac sie zwariowac nudzie i bezczynnosci.Dopiero teraz robie to co zawsze chcialam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń