czwartek, 2 lutego 2012

Z pamietnika

Jaka ja jestem Pinda / brat mnie tak nazywa i ma racje/. Ostatno wysokie temperatury dzialaja na mnie  negatywnie,Adrian podnosi mi ciesnienie, Ja nie jestem stworzona do mieszkania z kim kolwiek /czy to sie pisze razem czy osobno/ na dluzsza mete. Wlasnie ugotowalam leniwe golabki. Musze gotowac,a jak musze to nienawidze,ale trzeba dac dziecku jesc.
Wieczorem na miotle i do siostry,albo do Heleny.Musze sie wyrwac bo zwarjuje.Dzisiaj zaszalalam kupilam sobie kolejne gacie.Jedyne usprawiedliwienie to to,ze nie mam jeszcze takiego koloru, tylko czy ja go musze miec. Mam przeciez do splacania nowa miotle, no ale co ja poradze ,ze musze sie czasami pocieszyc,czyli kupic cos nowego.Starszej pani tez sie cos nalezy.

Jestem kopnieta ,zapomnialam,ze wczoraj pocieszylam sie i kupilam sobie bikini,ja juz od 20 lat nie mialam tego na sobie,ale okazuje sie,ze w Australii wszystko mozna,wiec czemu nie. W niedziele wybieram sie na piknic nad ocean  to bede mogla sie wyglupic,a to czasami moja specjalnosc. Zrobilam sobie nawet foto,ale bez flesza ,aby bylo jak najmniej widac. Mam bialy brzuch,bo zawsze mialam caly kostium,ale moze  dogonie ta reszte .
No i co not bad jak na 63 lata. Moja siostra zemdleje jak ja sie rozbiore na tym pikniku,ale co tam.
Powinnam zabrac sie za jekies male sprzatanie,bo teraz jak jestesmy we dwojo to bardziej sie brudzi.Co ja gadam we dwoje,a dwa szczury Adriana - to trzech facetow i ja jedna. Jestem egoistka,ale juz od ponad pieciu lat jestem samorozpieszczalska i jest mi tak dobrze......

9 komentarzy:

  1. Shebo Shebo!!! calkiem niezle i bikini i spodnie! tak trzymac, ja mam 65 , no... bede miec za kilka dni i tez sie czuje calkiem niezle...czy ja bym sie odwazyla na bikini?! no nie wiem, moze, ale teraz unikam plaz jak zarazy, tylko wczesnie rano albo poznym wieczorem lubie takie krajobrazy, mysle ,ze mam dosc slonca tropikalnego ale Wasze australijskie chyba jeszcze bardziej pali (ponad 40 stopni)! pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. I ta odwaga mi sie w Tobie podoba:):) zazdroszcze lata !!u nas dzis w dzien jest minus 16 a podobno w nocy ma byc minus 20.W pracowni mimo ze kaloryfery grzeja jest zaledwie plus 14.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Shebo, Advanced Style powinien ciebie tez zwerbowac do filmu choc jestes duzo mlodsza od tych pan http://www.youtube.com/watch?v=nWKTfqivbRQ.
    Sciskam cieplutio choc w Warszawie rano bylo -30 C.

    OdpowiedzUsuń
  4. P.S. Jeszcze polecam Ci ten blog http://advancedstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodnie mają fajny kolor :) bikini ekstra :) moja mama się śmiała,że w ubiegłe wakacje ostatni raz założyła dwuczęściowe bikini,a teraz na 60tkę już nie założy. Ale ona ma świetną figurę, podobnie jak Ty, więc czemu by nie :)
    U nas -25 stopni dziś rano brrrrrrr
    też nie lubię gotować, gdy trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No pięknie! Ocean, letnie spodenki, bikini, a ja cały dzień walczę z fachowcem i ze swoim piecem... Za oknem -30. Ech... Nie ma sprawiedliwości na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny dzieki.Ja wiem ze czasami nie mam hanulcow,ale tak jest jek sie jest sobiepania. Zosiu na - Advancedstyl to ja juz zagladam od paru miesiecy. Panie bardzo klasy,ja lubie bardziej luzacki styl i niestety nie mam forsy na liftingi,wole podroze.
    GIF bardzo chetnie dala bym CI mojego ciepelka i dobrego fachowca,ale sam wiesz jak to daleko. Trzymam kciuki za piec.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję! Fachowiec to jest dobry tylko piec kaprysi bo od 2 tygodni chodzi na pełnych obrotach. Co do hamulców to nie ma co przesadzać... przy hamowaniu zawsze powstaje wszak tarcie, a to w dłuższej perspektywie nigdy nie wychodzi na zdrowie. Jak coś to zawsze jest jeszcze ręczny!

    OdpowiedzUsuń
  9. daleko Ci do starszej pani, jesteś piękną kobietą pełną energii do pozazdroszczenia :)
    tak trzymaj Sheba :))))))

    OdpowiedzUsuń