piątek, 7 października 2011

wrocilam do mojego parku

Na wszystko przychodzi czas, wylazlam z mojej skorupy.Ostatni weekend spedzilam z przyjaciolmi  na splywie kajakowym, ale o tym potem. Dzisiaj zagoscila u mnie wiosna. Nie ma to jak w moim parku nad jeziorem.Wszystko zaczyna budzic sie do zycia.








Musk dack -Kaczka ta zyje w warunkach naturalnych tylko w Australii i N.Zelendii.

5 komentarzy:

  1. no tak u nas przychodzi pani jesień z u Ciebie wiosna, swoją jesień spędziłaś w Europie świetne wyjście. Pozdrawiam ciebie gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. ale Ci zazdroszczę Sheba tak bym chciała teraz wiosny ;)
    co to za niesamowite drzewa ?
    jakby owinięte kilkoma warstwami papieru, niesamowicie wyglądają, więc bardzo proszę podczas następnego spaceru więcej zdjęć z nimi :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna super sprawa ale naszą jesień też bardzo lubię. To dobry czas na spojrzenie w tył i refleksję. Wnioski będą jak znalazł... na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie :) zazdroszczę Wiosny :) U nas jeszcze przedwczoraj było 22 stopnie ,a dziś rano tylko 4 w dzień 10, w mieszkaniu zimno potwornie!!!Dogrzewamy się dziś herbatkami z miodem i cytryną lub sokiem malinowym. Ale co się dziwić w Zakopanym spadł śnieg,a to tylko ok 100km od nas. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne zdjecia. Wiosna, nowe soki do zycia, nadzieja. A u nas jesien, tez moze byc fajna choc zimniejsza: wiczory przy swiecach, grzane wino, dobra ksiazka w fotelu pod pledem. Kazda pora roku ma swoje uroki.

    OdpowiedzUsuń