Nic mi teraz tak szybko nie leci jak czas.
2013 rok przywital mie upalami , takimi jakich nie przezywalam prze 22 lata mojego pobytu w Australii. Nie moge powiedziec abym narzekala, ale tremperatury powyzej 40 st, to troche przesada.
Jako mala dziewczynka liczylam jaka bede stara w roku 2000, wyszlo,ze bede miala 52 lata i to wtedy wydawalo mi sie koncem mojego zycia. Dzisiaj mam o 13 wiecej i jakos mi to nie dokucza, wrecz przeciwnie,uwazam,ze to wspanialy okres w moim zyciu.
Nie podjelam zadnych postanowien na ten rok,no bo co ja moge jeszcze zrobic, nic tylko dbac o siebie,aby jakos dojechac do konca.
Uszylam nowa kiecke,jakos tak mnie wzielo na czarne i biale
Sylwestra spedzilam w City, bylo 39 stopni.
oj Sheba Sheba :)))
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowicie pozytywną osobą hmmm
i za to Cię lubię :))
bardzo!!
pozdrawiam
ps.
modelka w nowej kiecce rewelaaacyjnaa
Maju juz nic nie mam do roboty,tylko cieszyc sie zyciem, na nic nie jest za pozno.Pozytywne nastawienie do zycia to jak tarcza. Pozdrawiam.
UsuńA u nas dzisiaj śnieżyca :-( pożycz chociaż promyczek :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Shebo, jak zwykle piekna i elegancka, pelna zycia i optymizmu. Tak trzymac w 2013 i dalej. Sciskam noworocznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Sheba.
OdpowiedzUsuńPisze z drugiego konca Australii, czyli z Sydney:)
W opisie swojego profilu napisalas,ze lubisz dobrze wygladac( co widac:)) i to mi sie bardzo spodobalo.
Tak trzymaj.
Pozdrawiam
Wiesia
(basika47@hotmail.com)