Moje australijskie lato w tym roku bije rekordzy.Dzisiaj w Sydney bylo ponad 45 st. Kochani ja wiem jak to jest,na sloncu zapiera dech bo jest o ponad 10 stopni wiecej,a wiadomo temperatury mierzy sie w cieniu.
U mnie w Perth przez ostatnie trzy dni bylo nawet mozna powiedziec zimno,bo temperatyra spada do 27 stopni, ale nie ma sie czym cieszyc bo znowy rosnie.
Zapytacie jak to mozna przezyc - mozna. Nie jadam nic cieplego, pije duzo wody, siedze w wodzie zimnej/ pod prysznicem pare razy dziennie/, wczesnym rankiem jade nad ocean. Moja ulubiona potrawa to kurczak w galarecie , lody wlasnej roboty- najczesciej z owocow. Teraz jest sezon na mango i figi.
Nigdy nie parkuje samochodu na sloncu, bo potem trudno do niego wsiasc,nawet klimatyzacja nie jest w stanie go wychlodzic.Zawsze wybieram sie na zakupy wczesnie,tak aby znalezc miejsce na krytym parkingu.
Jeszce jakies dwa miesiace i bedzie lepiej
.I will survive !
plywanie i pranie w oceanie
moja figa pieknie obrodzila
wieczorem lampka czerwonego wina i figi.
A u mnie śnieg, mroźno, ślisko i chce mi się lata.
OdpowiedzUsuńPomysł z praniem i kąpaniem super! - jaka oszczędność czasu :-)
szczerze współczuję tych upałow. Ja juz w temp.27 stopni trace energie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam mroxnie ;)
A ja już się nie mogę doczekać lata, żeby było choć w 70% tak upalnie jak u was, tak ze 30stopni to to co lubię! Mniam figi uwielbiam! pozdrawiam z Nowego Sącza zasypanego śniegiem. Dziś pierwszy dzień mrozu - 4 stopnie są.
OdpowiedzUsuńW taki upal to nie tylko figi na talerzu, ale pewnie rowniez jako glowny i niemalze jedyny skladnik garderoby ;-)
OdpowiedzUsuńZosiu, w domu ubrana jestem tak po domowemu,jakas tynika,leginsy. Na szczescie mam klimatyzacje.
UsuńNo to caracas jest prawie biegunem zimna...rano dochodzi do 17 stopni a w dzien kolo 27! ale w caracas mamy teraz zime! ja w wysokich temperaturach przestaje dzialac, popadam w hibernacje.
OdpowiedzUsuńWiec zycze Ci przetrwania!