No wlasnie dostalam kota na punkcie kiecek.Nidgy nie bylam za kieckami.Nawet slub bralam w portkach i dwie ciaze przelatalam w nich.Jeszcze dwa lata temu mialam tylko dwie sukienki i dwie spodnice,ktorych prawie nigdy nie nosilam. Przez ostatnie dwa miesiace kupilam piec sukienek i uszylam trzy .Lubie szyc,choc nie jestem krawcowa,ale od dziecka szylam i jestem bardzo zaprzyjazniona z BURDA.Najbardziej lubie szyc z dzieniny,takie male przy ciele.
ta sukienke uszylam z mysla o nadchodzacym lecie
Fajna sukienka, może i kiedyś mnie najdzie na noszenie kiecek, bo też mam ze dwie na krzyż w szafie! Kocham spodnie :) Ja niestety szyć nie umiem. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpięknie i kobieco :)
OdpowiedzUsuńlubię spodnie,
ale sukienki coraz bardziej ..
Zdolniacha:-) Ciekawa kieca, podkresla zgrabna figure;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSwietna sukienka! Te kolory! i Twoja figura!!! ŁaŁ!
OdpowiedzUsuń