Czas mi tak uciek,że nie mogę sie pozbierać.Właśnie skończyłam 65 lat,a plany mam na następne conajmniej dwadzieścia lat.Moja mała szwajcarska rodzinka wywiozła mnie na najwikszy lodowiec w Europie.Riederalp, tak nazywa sie mijscowosc. Dojazd tylko kolejka linowa,lub z buta.Bylam tu ostatnio perę lat temu,ale lubie powroty a to naprawdę wspaniałe miejsce.Atmosfera małych zacisznych hotelikow,wspaniałe jedzenie i zimne piwo- nie można chciec lepiej. Spedziłam tu dwa wspaniałe dni.
Za niecałe dwa tygodnie wracam do domu.Tęsknie juz za synem i moim domkiem.To był bardzo długi urlop (prawie 4miesiace), jestem juz zmaczona.Życie na pełna parę to nie dla mnie.Ja jestem lew samotnik,ale jak odpoczne to znowu wyrusze na łowy nowych wrażeń i wspomniń.
to jeszcze widok z dolu
za nami najdluzszy lodowiec Europy
moja mala szwajcarska rodzinka
od 65 roku juz naleza sie kije ( wlasnie dostalam od ziecia w porezencie)
widoki zapierajace dech w piersiach
a to Riederalp z gory
wieczorem wszystko smakuje najlepiej
Jak ja Panią uwielbiam ;) Ma Pani więcej radości, siły i ciekawości świata niż większość młodych ludzi.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :) radości życia może Ci pozazdrościć nie jedna znudzona i zmęczona nastolatka ;) Zdjęcia fantastyczne, wspaniały urlop. Ja niedawno wróciłam z urlopu, a już mam potrzebę wyrwania się z tego miasta, w którym obecnie mieszkam. Tydzień tu już mi wystarczył ;) Więc obmyślam plan co by tu zwiedzić :)
OdpowiedzUsuńDominiko,dziekuje za zyczenia.Kochanie dasz radę ,jestes młoda i z czasem twoj dom bedzie wazny,a nie miasto w ktorym stoi.Ja po czterech miesiacach w Europie bardzo tesknie za moja norka.
UsuńNajlepsze życzenia urodzinowe! Zdrowia i pogody ducha, choć jak widzę masz to , oby tak dalej :-)
OdpowiedzUsuńPiękna podróż, ale rozumiem i też tak mam, że z najpiękniejszej z czasem zatęskni się do domu :-)
Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję Iwonko,masz racje najlepiej jest w domu,tam zawsze przybywa sił do następnych wypadow. Pozdrawiam.
UsuńZdrowia i nieustajacej pogody ducha Ci zycze droga Shebo ! Ja niedawno bylam 5 tygodni w Polsce i tez chetnie wrocilam do swojej "norki " hi,hi ;)a jak wyjechalam z PL 14 lat temu to pol roku plakalam dzien i noc ! nie przesadzam ...a teraz juz lubie to obecne moje uporzadkowane zycie...chociaz zawsze w sercu bedzie Polska i bliscy ...Pozdrawiam Cie serdecznie !100 lat :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Magdaleno za życzeni.
OdpowiedzUsuńSheba po pierwsze najlepszego w dniu urodzin, po drugie nic się nie zmieniło, jak zwykle wyglądasz super i stylowo- pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDuzo szczescia i radosci z zycia! Bardzo ladne miejsce na takie swietowanie i oby tak dalej Ci sie wiodlo...buziaki
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale bardzo szczere :)
OdpowiedzUsuńMarzeń zawsze spełnionych.
Tych na które czekasz i tych których się nie spodziewasz !
Wszystkiego, co najlepsze Ci życzę! Dużo zdrowia i energii oraz radości ze spełniania marzeń!
OdpowiedzUsuńNo i gdzes przepadla ? Moja droga zagladam tu czesto i ..cisza ! az sie niepokoje :( ? Pozdrawiam z nadzieja ,ze to przerwa na prace ogrodkowe ..u Ciebie wiosna ?
OdpowiedzUsuńDroga Pindziu, gdzie jesteś?!...mam nadzieję, że dotarłaś cała i zdrowa do domu po podróży europejskiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Danusia
Piekne widoki na lodowiec i dolinę, zapierające dech w piersiach!
OdpowiedzUsuńPindziu najlepsze życzenia urodzinowe!