poniedziałek, 23 grudnia 2013
środa, 4 grudnia 2013
Juz odliczam dni do swiat !!!
Moje Boze Narodzenie wyglada zupelnie inaczej. Jest lato,cieplo/ baaardzo cieplo/. Wiosna w tym roku byla chlodna,wiec piekne jagarandy jeszcze czaruja kwieciem. Dzisiaj juz przed 7 rano wyruszylam na ich spotkanie.
W sklepach przedswiateczny amok, nie lubie tego okresu. Ludzie biegaja jak opetani,nie mozna znalezc miejsca na parkingu.Ja swiateczne prezenty robie duzo wczesniej,bo lubie kupic cos naprawde od serca,cos co naprawde ucieszy . Wigilia w tym roku jast u mnie. Jedyne potrawy z moich polskich to uszka i barszcz.Reszta to owoce morza. Lubie pieknie zastawiony stol.
Zaprszam na poranny spacer po mojej okolicy.
W sklepach przedswiateczny amok, nie lubie tego okresu. Ludzie biegaja jak opetani,nie mozna znalezc miejsca na parkingu.Ja swiateczne prezenty robie duzo wczesniej,bo lubie kupic cos naprawde od serca,cos co naprawde ucieszy . Wigilia w tym roku jast u mnie. Jedyne potrawy z moich polskich to uszka i barszcz.Reszta to owoce morza. Lubie pieknie zastawiony stol.
Zaprszam na poranny spacer po mojej okolicy.
czwartek, 28 listopada 2013
Ostatni dzien w gorach
Ten ostatni dzien w gorach byl moim ostatnim dniem wakacji.
Moje stopy nie daly rady, rodzinka mloda,niech sie meczy.
Trzeba obejsc dookola jeziora w lodowatej wodzie,po kamolach ,balach,blocie i innych bardzo dokuczliwych materialach.
Moje stopy nie daly rady, rodzinka mloda,niech sie meczy.
piątek, 18 października 2013
Juz w domu.
Minelo juz dwa miesiace jak wrocilam do domu. To byly dlugie wakacje.Cztery miesiace.Ponad dwa tysiace zdjec. Trzy kilogramy wiecej. Bylam bardzo zmeczona,juz tesknilam za moim aystralijskim zyciem. Pomalu ogarniam wszystko. Wiosna australijska w tym roku tez jest bardzo leniwa i nie rozpieszcza mnie ciepelkiem.
Potrzebuje jeszcze troche czasu aby sie rozkrecic. Chyba pomalu dopada mnie starosc,ale jeszcze nie mam zamiaru sie poddac. Ostatnio kupilam sobie rower i ostro zaczynam trenowac. Nie siedzalam na rowerze chyba ze 30 lat .
Odpoczywam. Jestem cala,zdrowa ,ale troche leniwa. Przyrzekam poprawe.
Potrzebuje jeszcze troche czasu aby sie rozkrecic. Chyba pomalu dopada mnie starosc,ale jeszcze nie mam zamiaru sie poddac. Ostatnio kupilam sobie rower i ostro zaczynam trenowac. Nie siedzalam na rowerze chyba ze 30 lat .
Odpoczywam. Jestem cala,zdrowa ,ale troche leniwa. Przyrzekam poprawe.
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Moje 65-te
Czas mi tak uciek,że nie mogę sie pozbierać.Właśnie skończyłam 65 lat,a plany mam na następne conajmniej dwadzieścia lat.Moja mała szwajcarska rodzinka wywiozła mnie na najwikszy lodowiec w Europie.Riederalp, tak nazywa sie mijscowosc. Dojazd tylko kolejka linowa,lub z buta.Bylam tu ostatnio perę lat temu,ale lubie powroty a to naprawdę wspaniałe miejsce.Atmosfera małych zacisznych hotelikow,wspaniałe jedzenie i zimne piwo- nie można chciec lepiej. Spedziłam tu dwa wspaniałe dni.
Za niecałe dwa tygodnie wracam do domu.Tęsknie juz za synem i moim domkiem.To był bardzo długi urlop (prawie 4miesiace), jestem juz zmaczona.Życie na pełna parę to nie dla mnie.Ja jestem lew samotnik,ale jak odpoczne to znowu wyrusze na łowy nowych wrażeń i wspomniń.
to jeszcze widok z dolu
za nami najdluzszy lodowiec Europy
moja mala szwajcarska rodzinka
od 65 roku juz naleza sie kije ( wlasnie dostalam od ziecia w porezencie)
widoki zapierajace dech w piersiach
a to Riederalp z gory
wieczorem wszystko smakuje najlepiej
to jeszcze widok z dolu
za nami najdluzszy lodowiec Europy
moja mala szwajcarska rodzinka
od 65 roku juz naleza sie kije ( wlasnie dostalam od ziecia w porezencie)
widoki zapierajace dech w piersiach
a to Riederalp z gory
wieczorem wszystko smakuje najlepiej
niedziela, 28 lipca 2013
Powrot do krainy Wilchelm Tella
Znowu powrociłam do Szwajcarii.Tutaj jest moja baza .Byłam przez tydzien sama..Bardzo potrzebowałam odpoczynku i wyciszenia.
smakuje ser. To juz prawie koniec lipca a snieg zalega w Alpach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)